Publikacje


Jak się masz? Rynku pracy, jak się masz? Subiektywne spojrzenie okiem rekrutera na rynek pracy

2025-02-07


Bohaterem felietonu jest rynek pracy. Jak się ma obecny rynek pracy? Jaki jest? Czy to rynek pracownika, czy pracodawcy? O której stronie można powiedzieć, jak w reklamie: rządzisz!? Co jest problemem na rynku pracy? Co można zrobić, żeby miał się lepiej? Przeczytaj felieton, który jest subiektywną oceną obecnego rynku pracy.

Jak się masz, rynku pracy?

Parafraza słów piosenki sprzed lat „Jak się masz? Kochanie, jak się masz?” otwiera rozważania na temat obecnego rynku pracy. W mojej opinii to niezmiennie od wielu lat rynek pracownika. Z drugiej strony jest wiele grup zawodowych czy osób, które nie mogą tak szybko i łatwo znaleźć pracy. O co więc chodzi na tym rynku? Jakie są najważniejsze problemy rynku pracy? Może większość z nich znasz, ale może o części nie myślisz jak o problemie? Przyjrzyjmy się subiektywnym okiem rekrutera problemom rynku pracy po stronie pracodawców i pracowników. 

PRACODAWCY

  • Poszukiwanie idealnych kandydatów. Tak, to kluczowe, żeby kandydat spełniał wymagania pracodawcy, ale czy to realne, żeby spełniał wszystkie? Czasami dobrze byłoby wziąć pod uwagę słowa z książki, którą ostatnio czytałam. Do ogrodzenia przy warsztacie samochodowym przyczepiono kartkę: „Potrzebny pomocnik. Doświadczenie mile widziane, ale nie czarujmy się” 😉
  • Wieloetapowy, rozciągnięty w czasie proces rekrutacji, odwlekanie decyzji.
  • Stereotypy, dyskryminacja wiekowo-płciowa (o tym szerzej w następnym felietonie), brak otwartości szeroko rozumianej.
  • Brak zaufania, doszukiwanie się drugiego dna, złych intencji, nieuczciwości.
  • Podejście na zasadzie: ja wiem lepiej („będziesz się nudził, kandydacie, nie dasz sobie rady, masz za duże/za małe doświadczenie/kwalifikacje”).
  • Ocena kandydata wyłącznie przez pryzmat doświadczenia i kompetencji, niebranie pod uwagę motywacji, chęci do pracy, pozytywnego nastawienia. 
  • Nierynkowe warunki pracy i płacy, za niskie wynagrodzenie.
  • Brak wynagradzania za dobrą pracę (od jednego z kandydatów usłyszałam ostatnio: za dobrze wykonaną pracę „nagrodą” są dodatkowe obowiązki).

PRACOWNICY

  • Brak odpowiednich na dane stanowisko, wykwalifikowanych pracowników.
  • Postawa roszczeniowa, wygórowane oczekiwania finansowe i wysokie wymagania odnośnie do benefitów i warunków pracy.
  • Rezygnacja z udziału w procesach rekrutacji na ich finałowym etapie.
  • Częste zmiany pracy i pracodawców.
  • Niski poziom zaangażowania w pracę (czyli „nie chce mi się”. Nazywam to syndromem TT - totalny tumiwisizm).
  • Brak lojalności i przywiązania do firmy i pracodawców.
  • Brak autorytetów, wartości, standardów.
  • Brak rąk do pracy w zawodach fizycznych i specjalistycznych.

Lista nie wyczerpuje oczywiście wszystkich problemów. Nie poruszam w niej w zasadzie czynników, które mają związek z gospodarką i zmieniającą się strukturą rynku pracy. Natomiast większość z wymienionych punktów ma wspólny mianownik. Jaki? To czynniki, na które mamy wpływ!

Zwykle prawdy nie znajduje się w statystykach…

„Grupa stu drwali pracowała w lesie przez sześć miesięcy. Były z nimi dwie kobiety, które prały i gotowały. Pod koniec tego okresu, dwaj drwale ożenili się z tymi dwiema kobietami. Miejscowa prasa napisała, że 2% drwali ożeniło się ze 100% kobiet” (Modlitwa żaby, Anthony de Mello SJ).

Stopa bezrobocia w Polsce wynosi 5,1%. Relatywnie nie jest wysoka, ale patrząc z punktu widzenia osoby, której trudno znaleźć pracę niewiele ta informacja daje.

Paradoks rynku pracy

Paradoks rynku pracy polega na tym, że z jednej strony mamy rynek kandydata, a z drugiej strony wiele osób nie może znaleźć pracy. Kompetencje uniwersalne, mało specjalistyczne, menedżerskie nie są atrakcyjne na rynku pracy, albo inaczej - jest ich nadmiar. Dlatego kandydaci z bardziej ogólnymi, uniwersalnymi kompetencjami mają kłopot ze znalezieniem dobrej oferty dla siebie.

Jak się masz?
Kochanie, jak się masz?
Powiedz mi…
Co zostało z naszych marzeń?

Syty głodnego nie zrozumie, jak mówi przysłowie. Na rynku pracy, w relacjach pracodawca - pracownik czasem brakuje zwykłej, ludzkiej życzliwości, uczciwości, empatii i wzajemnego zrozumienia. Czasem przez to sami pozbawiamy się szansy na obopólny sukces na rynku pracy. 

„Interesy pracy i ludu są jednością”

To słowa Luisy Moreno, która urodziła się w Gwatemali na początku XX wieku. Była działaczką społeczną. Zaczęła działać jako nastolatka, gdy dowiedziała się, że w jej kraju kobietom nie wolno uczęszczać na uniwersytety. Pracowała na rzecz organizacji pracowników w różnych branżach. Słowa Moreno oddają ideę rynku pracy.

Co jest głównym problemem? W mojej ocenie brak podejścia wygrany - wygrany, brak gry do jednej bramki, trochę takie przeciąganie liny i chęć „rządzenia”, bycia „górą”. Sęk w tym, że tu nie ma nikt rządzić. Pracodawca i pracownik powinni być po tej samej stronie. Na tej szali, wadze powinni „ważyć” tyle samo.

Na wiele problemów rynku pracy nie znajdziemy rozwiązania, bo nie mamy na nie wpływu. Rada jest jedna: rób to, co sam możesz, na co masz wpływ. Małe rzeczy, małe kroki, w myśl zasady „kropla drąży skałę”.

Rynku pracy! Życzę Ci, żebyś był lepszy, dla wszystkich jego stron, ale nie czarujmy się 😉 Róbmy to, na co mamy wpływ.

Przeczytaj też felieton o pracodawcy marzeń!

Autor: Dorota Binasiak Ekspert ds. Rekrutacji, Akredytowany konsultant metody Insights Discovery

Kontakt

tel. biuro: +48 22 864 32 37
email: biuro@hsk.waw.pl

HSK Consulting Sp. z. o. o
ul. Renesansowa 7B
01-905 Warszawa

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach, podaj swój e-mail.

Twoje dane będziemy przetwarzać zgodnie z naszą polityką prywatności.