Publikacje


Rekruter w rozterce – co sprawia, że mówi „tak”, „może” lub „nie” i dlaczego CV lądują w koszu?

2025-06-27


Temat CV przewijał się w naszych publikacjach niejednokrotnie. Dziś przyjrzyjmy się temu, co sprawia, że Twoje CV odpada z rekrutacyjnego wyścigu zanim jeszcze rozpocznie się start. Używając szkolnej metafory – to trochę jak błąd kardynalny na maturze, który automatycznie dyskwalifikuje pracę maturalną. Co robić, aby nie wypaść z rekrutacyjnej gry zanim ta naprawdę się zacznie? Dlaczego rekruter mówi „żegnaj” zanim zdąży powiedzieć „dzień dobry”? I kto tak naprawdę odrzuca Twoje CV? Rekruter czy Ty?...

Selekcja CV od kuchni

To już nie te czasy, gdy o zaproszeniu na rozmowę rekrutacyjną decydował przypadek – jak w anegdocie o tym, że wybierano CV, które akurat zostały na biurku po podrzuceniu całego stosu papierowych dokumentów w górę. Na rynku pracy szczęście i pech raczej nie grają roli, choć czasem przydaje się cudowny zbieg okoliczności. Jak więc na co dzień wygląda selekcja CV? Jako rekruter korzystam z systemu rekrutacyjnego, ale nie z selekcji CV przy pomocy sztucznej inteligencji. Aplikacje nie przechodzą przez robota, tylko moje oczy. Każde CV przeglądam sama. Możesz więc mieć pewność, że je otworzę i nie trafi ono do kosza tylko dlatego, że nie pasuje do jakiegoś systemowego szablonu. Aplikacje, które wpłynęły na dany projekt rekrutacyjny są już w bazie. Czas wziąć się za przeglądanie. Przy każdej aplikacji znajdują się trzy przyciski: 

Co sprawia, że wybieram przycisk „odrzuć”? Może to wynikać z zupełnie innych powodów niż automatyczne odrzucenie, o czym w dalszej części felietonu.

CV „na akord”, czyli aplikacje w stylu hurtowym

Jeden z kandydatów przyznał z rozbrajającą szczerością, że wysyła CV „na akord”. Można założyć, że część kandydatów wysyła aplikacje „gdzie popadnie”, bez głębszego namysłu, czy spełniają choć część kluczowych wymagań. Inny kandydat ucieszył się z mojego telefonu, dodając, że w obecnych czasach coraz rzadziej zdarza się, żeby ktoś w ogóle kontaktował się i zapraszał na rozmowę rekrutacyjną

Dlaczego CV lądują w koszu rekrutera? 

Powody braku telefonu do kandydata ze strony rekrutera mogą być bardzo różne. Skupmy się na tych, które leżą po stronie dokumentu aplikacyjnego. Oto kilka czynników, dla których CV kandydatów lądują w koszu rekrutera. 

  • Adres zamieszkania inny niż miasto, które jest miejscem pracy lub siedzibą firmy. Nie każdy rekruter lub pracodawca będzie miał czas sprawdzać, czy to nie pomyłka albo czy jesteś skłonny do relokacji lub pracy w innym mieście. Dlatego umieść w CV dwa miasta, np. Łódź/Warszawa lub zaznacz, że możesz się relokować – wyraźnie, na początku czy w widocznym miejscu dokumentu, a nie małymi literami, gdzieś w środku CV. Jeśli natomiast w formularzu aplikacyjnym możesz wybrać z listy rozwijanej tylko jedno miasto, wybierz docelowe miejsce pracy, jeśli oczywiście możesz w nim pracować. Ostatnio kandydatka powiedziała o tym punkcie – złota rada 😊
  • Brak lub błędny numer telefonu. Wbrew pozorom błędnie wpisany w CV lub formularzu aplikacyjnym numer telefonu się zdarza (w tym tygodniu dwa razy). Jeśli podczas składania aplikacji wpisałeś w formularzu poprawny numer telefonu, jest szansa, że rekruter do Ciebie zadzwoni. Ale jeśli i ten numer jest błędnie wpisany, sam odbierasz sobie szansę na kontakt.
  • Zupełnie inna branża niż Twoje dotychczasowe doświadczenie. Nie ma nic w tym złego, że chcesz zmienić branżę, ale pracodawca sam nie zgadnie, co Cię do tego skłoniło. Uzasadnij decyzję o zmianie branży i wskaż kompetencje oraz umiejętności, które mogą być przydatne w nowej roli, mimo, że Twoje dotychczasowe doświadczenie związane było głównie z innym sektorem.
  • Dłuższa przerwa w doświadczeniu zawodowym – luka w przebiegu ścieżki zawodowej, brak aktualnych informacji o zatrudnieniu w CV to z dużym prawdopodobieństwem powód, dla którego Twoja aplikacja może nie zostać wzięta pod uwagę. Zdarzyło mi się trafić na CV, w których ostatnia aktywność zawodowa miała miejsce kilka, a nawet kilkanaście lat temu. To może budzić wątpliwość rekrutera. Jeśli powód był uzasadniony – napisz o nim.
  • Niewpisanie powodów zakończenia współpracy – oczywiście nie jest to obligatoryjne, ale zwłaszcza jeśli okres zatrudnienia w danej firmie był krótki, wpisz powód, np. umowa na zastępstwo, projekt na określony czas, start-up, restrukturyzacja czy likwidacja stanowiska. To zwykle załatwia sprawę i nie powoduje znaków zapytania na starcie.
  • Ta sama aplikacja przesyłana w odpowiedzi na kilka ogłoszeń jednocześnie. W sytuacji, gdy jako firma rekrutacyjna prowadzimy dla jednego klienta kilka procesów rekrutacyjnych, a kandydat aplikuje na wszystkie z nich, to pojawia się wątpliwość, które stanowisko faktycznie go interesuje. Jak mawiał Konfucjusz: „Człowiek, który goni dwa zające nie złapie ani jednego”.
  • CV „od czapy”, czyli aplikacja kompletnie niedopasowana do stanowiska i oczekiwań. Może to dotyczyć nie tylko zakresu obowiązków czy wymagań, ale np. warunków zatrudnienia. Jeśli pracodawca oferuje pracę stacjonarną, a kandydat szuka wyłącznie pracy zdalnej i napisał o tym w CV, to niewielka szansa na zaproszenie na rozmowę. 

Legenda NBA, Michael Jordan powiedział: "Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w moim życiu. Przegrałem ponad 300 meczów. 26 razy zaufano mi, gdy miałem oddać rzut na miarę zwycięstwa i spudłowałem. Przegrywałem w moim życiu ciągle. Dlatego właśnie osiągnąłem sukces”. 

Bądź wytrwały. Kiedyś musi nadejść wygrany mecz i trafiony rzut do kosza, tego meczowego, nie kosza rekrutera.

W zakładce „Publikacje” na stronie HSK Consulting wpisz w wyszukiwarkę „CV”. Znajdziesz tam kilka felietonów z praktycznymi wskazówkami na temat CV.

Autor: Dorota Binasiak Ekspert ds. Rekrutacji, Akredytowany konsultant metody Insights Discovery

Ostatnie publikacje

Kontakt

tel. biuro: +48 22 864 32 37
email: biuro@hsk.waw.pl

HSK Consulting Sp. z. o. o
ul. Renesansowa 7B
01-905 Warszawa

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach, podaj swój e-mail.

Twoje dane będziemy przetwarzać zgodnie z naszą polityką prywatności.