Publikacje


A gdyby tak wystawić słowo „witam” na aukcję, czyli o kulturze korespondencji e-mailowej.

2023-04-26


Wydawać by się mogło, że o słowie „witam” jako zwrocie grzecznościowym, który rozpoczyna e-mail powiedziano już bardzo dużo, jeśli nie wszystko. Wciąż jednak zdarza mi się otrzymywać tak właśnie rozpoczynające się e-maile. Wyobraź sobie więc, że słowo „witam” stało się przedmiotem aukcji…

Panie i Panowie, pod młotek idzie „witam”! Kto staje do licytacji? Wśród osób, które pojawiły się na aukcji są wszyscy, którzy piszą e-maile i gospodarz domu. Mimo dużego zainteresowania przedmiotem aukcji ze strony tych, którzy piszą e-maile, aukcja szybko się kończy. Witam po raz pierwszy, witam po raz drugi, witam po raz trzeci. Aukcjoner uderza młotkiem. Sprzedane! Przedmiot aukcji, czyli witam sprzedany. A komu? Gospodarzowi domu! To jedyna osoba, która bez popełniania błędu i faux pas może tego słowa użyć w sytuacji, kiedy wita gości w swoim domu. Ewentualnie redaktor, który wita gości w studio radiowym bądź telewizyjnym.

Jeśli czytam na początku e-maila „witam”, to za każdym razem nasuwa mi się dokończenie zdania w postaci rymowanki „witam i o zdrowie pytam”. To tak pół żartem, pół serio. Rozłóżmy jednak „witam” na czynniki pierwsze. 

Dlaczego nie wypada e-maila zaczynać od witam? Słowo to w świetle jupitera stawia nadawcę. To ja witam, ja jestem w centrum uwagi. „Witam” zakłada wyższość nadawcy wobec odbiorcy. W korespondencji e-mailowej zaś, którą kierujemy do kogoś, wypada w świetle reflektora postawić adresata. Jeśli więc chcemy użyć tego słowa, napiszmy „Witaj”. Wtedy odbiorcę wiadomości stawiamy w centrum uwagi.

Pan Król

Jedna z zabawniejszych anegdot w mojej rodzinie traktuje o tym, jak pewnego dnia szli ulicą dziadkowie z kilkuletnią wnuczką. W pewnym momencie na swojej drodze spotykają znajomego. Zatrzymują się, a dziadek mówi do wnuczki: to jest Pan Król. Wnuczka dygnęła i z wielkim szacunkiem ukłoniła się w pas Panu Królowi, czym bardzo rozbawiła dziadków. Pomyślała pewnie, że był to prawdziwy król, a nie znajomy pan o nazwisku Król. 

Dlaczego przytaczam tę anegdotę w kontekście korespondencji e-mailowej i słowa witam? W ten zabawny sposób chcę postawić kropkę nad i w temacie witam. Nie pielęgnujmy słowa witam, nie chylmy przed nim czoła, nie obdarzajmy go głębokim, królewskim ukłonem. Wystarczy zwykłe, uprzejme „dzień dobry”.

Kilka wskazówek czy przypominajek nie zaszkodzi

  • Po powitaniu (cześć, dzień dobry, hej), a przed imieniem postaw przecinek, czyli „cześć, Aniu”, a nie „cześć Aniu”.
  • Po zwrocie powitalnym i przecinku zdanie rozpoczynaj małą literą.
  • Jeśli odpowiadasz na e-mail unikaj odpowiedzi w formie tylko jednego słowa.
  • Unikaj słów urzędowych, np. niniejszy, przedmiotowy, ciąży na Pani obowiązek.
  • Nie używaj zbędnych, nic nie wnoszących do tematu sformułowań, np. dodać należy, nadmieniam, że…, warto w tym miejscu zaznaczyć, że…
  • Czarujące, nic nie znaczące zdania włóż między bajki: „W trosce o najwyższą jakość usług” lub „Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klienta”, itp.
  • Pisz krótkie zdania. Używaj czasowników. Unikaj strony biernej, czyli pisz zrobiliśmy, a nie zostało zrobione.
  • „Pozdrawiam” kończące e-maila jest równie niestosowne jak witam. Lepsze będzie: z pozdrowieniami, łączę pozdrowienia, z wyrazami szacunku.

Na koniec przypomnę, że słowo „witam” zostało sprzedane na aukcji. Kupił je gospodarz i zdążył się do niego już bardzo przywiązać, więc pewnie nie sprzeda.
I niech tak zostanie 😉Przeczytaj też artykuł „E-etykieta, czyli co jest w dobrym tonie podczas zdalnych spotkań rekrutacyjnych

Autor: Dorota Binasiak Ekspert ds. rekrutacji w HSK Consulting

Ostatnie publikacje

Kontakt

tel. biuro: +48 22 864 32 37
email: biuro@hsk.waw.pl

HSK Consulting Sp. z. o. o
ul. Renesansowa 7B
01-905 Warszawa

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach, podaj swój e-mail.

Twoje dane będziemy przetwarzać zgodnie z naszą polityką prywatności.